Pan Fifisław

paulinka1997

Witamy

Czas się chyba przedstawić. To znaczy, przedstawić Fifiego, bo mnie już mniej więcej (chyba) kojarzycie. Laughing

Otóż, Fifek to taki dziwny twór, można powiedzieć, że nawet mamut. Pochodzi z pseudo (to nie był mój wybór) i zawitał w moje skromne progi 29 czerwca 2010r. w wieku 2 miesięcy. Teoretycznie miał być yorkiem (ze względu na moją alergię optymalne rozwiązanie), lecz z czasem maleństwo zaczęło wyrastać, przybierać na wadze i z yorka wyrósł 7,5 kilogramowy mamut. Nie żałuję jednak, a powiem nawet, że cieszę się, że nie jest tak mały, że można go zdeptać. Kawał psa Smile

Jak każdy psi mamut Fifi uwielbia jeść. Pochłania wszystko niczym odkurzacz (dosłownie wszystko). Boi się weterynarza. Kiedy był szczeniakiem dość często go odwiedzał, więc strach jest jak najbardziej uzasadniony.

Jak przystało na prawdziwego obieżyświata, Fifek mógłby spacerować godzinami, dniami i nocami, byleby nie padał deszcz. Cool

Planujemy w przyszłości start w zawodach dogtrekkingu.

Mój kumpel jest nie do końca wychowany. Zna podstawowe komendy, ale na tym poprzestaliśmy. Sztuczek go nie uczę, gdyż nie wyraża najmniejszych chęci do współpracy. Jest jak kot. Kiedy ma ochotę można z nim zrobić wszystko, ale gdy jej nie ma, choćbym się zasmarkała on i tak zrobi po swojemu Very Happy