|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Linda
Pupilarz
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrów Wielkopolski/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:05, 28 Sie 2011 Temat postu: Jak ratować psa,którego potrącił samochód? |
|
|
Nie upilnowaliśmy swojego psa,wpadł pod samochód.Nie stoimy i nie załamujemy rak,tylko udzielamy mu pierwszej pomocy.Chcę przedstawić jak się zachować, by nie zrobić zwierzęciu krzywdy.
Psu nic się nie stało, ale jest przestraszony
Gdy zwierzę zostanie potrącone przez samochód, najpierw musisz zabrać je z ulicy lub szosy w bezpieczne miejsce. Jeżeli widzisz, że zwierzak stoi o własnych siłach, sprawdź, czy opiera się równomiernie na wszystkich czterech łapach. Jeśli doznał urazu jednej z kończyn, będzie ją odciążał. Zbadaj, czy któraś łapa nie jest złamana. Jeśli tak, usztywnij ją chociażby bandażem. Delikatnie obmacaj całe ciało pupila. Pozwoli ci to stwierdzić, co go boli. Porównaj lewą i prawą stronę ciała. Jeżeli np. jedna łopatka jest bardziej wypukła niż druga, istnieje prawdopodobieństwo, że zrobił się krwiak. Teraz zajrzyj do oczu. Rozszerzone źrenice najczęściej oznaczają, że pies jest przestraszony. Porcelanowo-białe spojówki zaś mogą świadczyć o silnym krwotoku wewnętrznym. Przyjrzyj się również uszom, czy nie są naderwane albo czy nie wpadło do nich jakieś ciało obce. Jeżeli cokolwiek w wyglądzie pupila bądź jego zachowaniu cię niepokoi – natychmiast zawieź go do lecznicy. Jeżeli wszystko wskazuje na to, że stan psa nie wymaga fachowej interwencji lekarskiej, zabierz zwierzę do domu. Tam najszybciej się wyciszy, dojdzie do siebie. Ułóż mu legowisko w spokojnym miejscu; obserwuj, czy w moczu nie pojawia się krew. Uwaga! Następnego dnia, nawet gdy nie dzieje się nic złego, na wszelki wypadek zawieź psa do weterynarza.
Pies stracił przytomność
W oczekiwaniu na pomoc sprawdź, czy zwierzę oddycha. Ułóż psa na prawym boku, wyprostuj mu szyję i wyciągnij język z pyska. Udrożnisz w ten sposób drogi oddechowe. Następnie sprawdź, czy jest zachowana akcja serca. Gdy przyłożysz ucho do klatki piersiowej, powinnaś usłyszeć jego bicie. Jeśli się okaże, że przestało pracować, natychmiast zacznij robić masaż. Ułóż dłonie (jedną na drugiej) tuż za lewą łopatką zwierzaka. Delikatnie dociskaj w dół i w kierunku głowy. Taki ruch pompuje krew z serca do mózgu; masaż powtarzaj kilka razy z jednosekundowymi przerwami. Jeżeli sama będziesz musiała przetransportować rannego do samochodu, zrób to bardzo spokojnie. Jedną dłoń delikatnie podłóż pod przednie łapy, a drugą pod tylne i łagodnie unieś do góry. Taki chwyt jest stosunkowo mało obciążający i w miarę bezpieczny. Jeśli zwierzę jest duże, poproś, żeby ktoś ci pomógł (jedna osoba podtrzymuje psa pod przednimi, druga – tylnymi łapami). W samochodzie ułóż pupila tak, aby miał wyprostowaną szyję. Wtedy będzie mógł swobodnie oddychać. Przykryj go, bo organizm zranionego psa się wychładza.
Pies się nie rusza, jednak jest przytomny
Jeśli zwierzak nie może utrzymać się na nogach, ułóż go na kocu i sprawdź, jakie odniósł obrażenia. Najpierw delikatnie uchyl jego pysk i obejrzyj kolor dziąseł. Bledsze niż zwykle to znak, że wystąpił wylew wewnętrzny. Wtedy musisz natychmiast sprowadzić pomoc weterynaryjną. Jeśli nie masz takiej możliwości, sama zawieź psa do lekarza. Zanim przystąpisz do transportu rannego pupila, powinnaś założyć mu prowizoryczny kaganiec, ponieważ cierpiące zwierzę często nie wie, co się z nim dzieje, i z bólu może próbować cię ugryźć. Kaganiec zrobisz z tego, co masz pod ręką: bandaża, krawata, chusteczki. Na skutek wypadku pies mógł doznać urazu kręgosłupa, dlatego – przenosząc zwierzaka do samochodu – zrób to bardzo delikatnie, bez gwałtownych ruchów i najlepiej we dwie osoby (poproś kogoś o pomoc). W charakterze noszy użyj czegoś sztywnego, np. kartonu, pudełka, w ostateczności – płaszcza, marynarki bądź koca. Przednie łapy psa powinny być ułożone równolegle do szyi i wraz z pyskiem wystawać nieco na zewnątrz „noszy”. Pamiętaj, by nieść koc napięty, tak by rannemu pupilowi nie zginać kręgosłupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lola
Moderator działu Psy
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 28 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie psia pierwsza pomoc jest podobna do ludzkiej...;>
Słyszałam, że oszołomiony pies często jest agresywny nawet w stosunku do właścicieli. Czy może raczej pies ranny i oszołomiony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka1997
Pupilarz
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szprotawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:41, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lola napisał: | Słyszałam, że oszołomiony pies często jest agresywny nawet w stosunku do właścicieli. Czy może raczej pies ranny i oszołomiony... |
Tak, agresja w stosunku do pomagających jest często spotykana. Pies jest w szoku. Nie wie co się dzieje. Instynkt nakazuje mu uciekać, lecz sytuacja to uniemożliwia, pozostaje więc obrona.
Mam wielką nadzieję, że Fifiakowi się to nie przydarzy... :zalamany:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|